Katarzyna Dowbor: Gdy przeżywałam kryzys w związku, uciekałam w pracę
Katarzyna Dowbor opowiedziała o kryzysach w swoim życiu: utracie pracy i rozwodach. "To był straszny cios".
Gdy Katarzyna Dowbor po 30 latach pracy w TVP dostała wypowiedzenie, bardzo to przeżywała:
- To był straszny cios - powiedziała w rozmowie z "Twoim stylem". - Utratę pracy przeżyłam bardziej, niż się wtedy komukolwiek przyznawałam. Przez trzydzieści lat gmach TVP był moim drugim domem, a w trudnych momentach nawet pierwszym. Gdy przeżywałam kryzys w związku albo się rozwodziłam, od problemów uciekałam w pracę. Kiedy dostałam wypowiedzenie, zastanawiałam się, czy będę mogła jeszcze przejechać ulicą Woronicza... Mogę. Nie patrzę za siebie, tylko do przodu.
Zobacz także: Dowbor wspomina początki w TVP: "Ogniste włosy załatwiły mi pracę w telewizji!"
Było to 6 lat temu, a Dowbor miała wówczas 54 lata. Nie było jej łatwo myśleć o nowej pracy:
- Powiedziałam sobie: tak jak nie ma ludzi niezastąpionych, tak nie ma niezastąpionych miejsc pracy. Ale oczywiście bałam się zmiany. W tym wieku czasem trudno myśleć o nowym zawodzie, ale ja musiałam to rozważać, bo miałam trzynastoletnią córkę - powiedziała Dowbor.
Z kryzysem poradziła sobie całkiem nieźle. Dziś prowadzi uwielbiany przez widzów program "Nasz nowy dom", w którym pomaga potrzebującym rodzinom przeprowadzić remont.