Krzysztof Krawczyk junior może zawalczyć o spadek po ojcu. Wkrótce rozprawa
Z testamentu zmarłego niedawno Krzysztofa Krawczyka wynika, że jego syn ma zostać bez grosza. Okazuje się jednak, że junior może jeszcze podważyć testament. Kolejna rozprawa odbędzie się 20 września.
Krzysztof Krawczyk zmarł nagle w kwietniu tego roku. Od tamtej pory między wdową a synem muzyka toczy się walka o spadek. W testamencie, który piosenkarz sporządził, przepisał wszystko na Ewę. Wdowa dostała ich wspólny dom, honoraria z ZAiKS-u i 85 proc. emerytury męża. Syn Krawczyka nie został uwzględniony w testamencie, więc zwrócił się do sądu z prośbą o zachowek. W trakcie rozprawy wyszło na jaw, że istnieją dwa testamenty.
Kolejna rozprawa ma się odbyć 20 września. Jak dowiedział się "Fakt", zostaną na niej porównane dwa testamenty: jeden z 2020 r. oraz drugi, który miał zostać spisany w 2002 r. Dopiero po ich porównaniu Krzysztof Krawczyk junior podejmie decyzję o dalszych działaniach.
- Nie ma jeszcze ostatecznej decyzji pana Krzysztofa Krawczyka juniora - powiedziała w rozmowie z "Faktem" jego prawniczka, mecenas Monika Kucwaj-Zarzycka. - Do chwili obecnej nie przedstawiono żadnego innego testamentu spadkodawcy.
Byliśmy na grobie Krawczyka. Ewa Krawczyk: "Nie radzę sobie"
Po śmierci muzyka o jego synu zrobiło się głośno za sprawą wyemitowanych przez TVN reportaży. Widzowie dowiedzieli się z nich o trudnej sytuacji życiowej Krzysztofa Krawczyka juniora. Okazało się, że utrzymywał się z renty inwalidzkiej i nie miał własnego mieszkania. Jego dochody są zbyt niskie, by mógł godnie żyć.