Krawczyk ma okazały grób. Kryje się za nim wyjątkowa historia
Od śmierci Krzysztofa Krawczyka musiało minąć pół roku, nim na miejscu jego pochówku powstał okazały pomnik. Wdowa była tam codziennie, a przygotowanie odpowiedniego projektu nagrobka trwało. Okazuje się, że płyta i wielki krzyż symbolicznie nawiązują do grobów rodziców Krawczyka.
Krzysztof Krawczyk zmarł 5 kwietnia 2021 r. w wieku 74 lat. Jako zasłużony artysta opłakiwany przez wielu Polaków miał pogrzeb o charakterze państwowym. Na mszy św. w archikatedrze w Łodzi pojawili się przedstawiciele władz miasta, wojewódzkich i rządu, w tym minister kultury Piotr Gliński.
Okazały pomnik z płytą w kształcie schodów, z wielkim krzyżem pośrodku dwóch nagrobków (jeden pusty dla wdowy) i wizerunkiem Krawczyka pojawił się na cmentarzu w Grotnikach koło Łodzi dosłownie dzień przed szóstą miesięcznicą jego śmierci.
Projektowaniem pomnika zajął się zaprzyjaźniony z rodziną ks. Krzysztof Niespodziański, absolwent ASP. Zgodnie z wytycznymi wdowy, pomnik miał godnie upamiętniać jej męża, ale także odwoływać się do grobów jego rodziców. Już wcześniej było wiadomo, że Krawczykowi podobał się czerwony piaskowiec, z jakiego zrobiono grób jego ojca Januarego.
Ale to nie wszystko. Menadżer i wieloletni przyjaciel Krawczyka Andrzej Kosmala opowiedział "Super Expressowi" historię związaną z tamtym grobem, która miała znaczenie także przy projektowaniu grobu artysty.
January Krawczyk zmarł w 1964 r., kiedy Krzysztof był jeszcze nastolatkiem. Zawsze chciał postawić ojcu godny nagrobek, oddający "charakter ojca, a jednocześnie symbolizujący synowską miłość do niego" – mówił Kosmala.
Pewnego dnia Krawczyk zajrzał do jednego z zakładów kamieniarskich i zobaczył pomnik, który spełnił jego oczekiwania. Niestety był on już kupiony przez kogoś innego, więc Krzysztof wrócił do domu rozczarowany. Ale nie odpuścił.
- W nocy nie wytrzymał i specjalnie pojechał do tego oddalonego o 200 km od domu Krzysztofa zakładu, i przebił cenę dziesięciokrotnie. W ciągu kilku dni tamten nagrobek stanął w miejscu pochówku Januarego Krawczyka – wyznał Andrzej Kosmala.
Ostatecznie pomnik, który powstał na grobie Krzysztofa Krawczyka, ma elementy zarówno grobu ojca, jak i matki, które sąsiadują na cmentarzu. Płyta z wizerunkiem Krawczyka przypomina tę, którą ma jego matka. A czerwony kolor i wielki krzyż z koroną cierniową jest niemal identyczny jak ten na grobie ojca.