Krzysztof Skiba przeprasza Jerzego Buzka: "Zmiany należy zacząć od siebie"

Po zakończeniu gali rozdawania nagród radiowych w katowickim Spodku, wyrwałem się na scenę i niby to w żartobliwym tonie spytałem czy jest premier na sali. Premier był i to w otoczeniu kilku ministrów. No cóż...pewnie wydawało mi się to zabawne, albo nawet "rewolucyjne", coś w stylu skandali gwiazd rocka, takich jak Ozzy Ousbourne czy Iggy Pop, po upewnieniu się, że elita kraju jest pod sceną, pokazałem w jej kierunku goły tyłek. Powstało zamieszanie. Premier ze świtą szybko opuścił uroczystość - wspomina na Facebooku Skiba.

Teraz, korzystając z obecności byłego premiera w Gdańsku (Jerzy Buzek uczestniczył w pożegnaniu prezydenta Pawła Adamowicza)
, osobiście go przeprosił. Ponoć przekonała go do tego dziennikarka, Monika Olejnik. Jaka była reakcja byłego premiera? Podszedł do tego dość... na luzie. - A...pamiętam. Fajna d..a - powiedział profesor i podał mi rękę. - napisał Skiba.