Trwa ładowanie...

Madajczak od ASZdziennika u Prokopa. Jego sukces to wynik porażki

Twórca ASZdziennik.pl rozśmiesza Polaków fałszywymi, absurdalnymi newsami. Niestety, często dziwacznych faktów wcale nie musi wymyślać. Politycy i celebryci sami dostarczają jego serwisowi pożywki.

Madajczak od ASZdziennika u Prokopa. Jego sukces to wynik porażkiŹródło: WP.PL
d452cpq
d452cpq

Motto dziennika to "Najlepsze newsy w kraju". Choć czasem redaktorów ponosi wyobraźnia, żarty z otaczającej nas rzeczywistości powstają na bazie prawdziwych wydarzeń. Ubrane w formę newsa potrafią rozśmieszyć do łez, ale i wytykają okrutną prawdę o polskich gwiazdach sceny politycznej lub show-biznesu. Wystarczy przeczytać najnowsze doniesienia ASZdziennika, aby od wesołości przejść wprost do grobowej miny i pytania: gdzie my żyjemy?

Madajczak był gościem najnowszego odcinka programu Marcina Prokopa "Z tymi co się znają".

Początki – jak zwykle niełatwe

Sukces dziennika jest wynikiem zawodowej porażki Rafała Madajczaka. On sam mówi o tym otwarcie. 39-latek zaczynał karierę w poważnych mediach, ale po kilku latach niezbyt porywającej pracy, stwierdził, że czas zaryzykować.

d452cpq

- To było tak, że nikt się na mnie nie poznał. Wersja rozszerzona: byłem studentem dziennikarstwa. Był to czas, gdy czytano gazety, a praca w niej była prestiżem. Pracowałem w "Rzeczpospolitej", "Przekroju", później poszedłem do internetu. Stałem się szarym media workerem. Tak działałem 10 lat, później zaczęło mi się to nudzić. Postanowiłem, że czas zmienić to wszystko i zostać najsłynniejszym publicystą w Polsce, więc zacząłem pisać komentarze polityczne. Nigdzie nie były drukowane. Ale pojawiło się fajne medium, Twitter, które przyjmowało wszystkich, więc przyjęli mnie do tego Twittera – śmieje się Madajczak.

Rafał Madajczak w show Prokopa Materiały prasowe
Rafał Madajczak w show Prokopa Źródło: Materiały prasowe

W 2011 roku, czyli już 8 lat temu (!), powstał ASZdziennik. Porażka została przekuta w sukces liczony sporą ilością użytkowników każdego dnia czytających zabawne fake newsy i 250 tysiącami fanów na Facebooku.

- My jesteśmy kameralnym, niszowym serwisem o publiczności miliona osób miesięcznie. Jesteśmy 10-20 raz mniejsi niż największe portale – tłumaczy Rafał. Jego redakcja nie jest wielka. Żartowanie na pełen etat daje dużo radości, ale w niewielkim składzie bywa wyczerpujące.

d452cpq

- Jest nas trzech i co jakiś czas jeden z nas się "zacina". "Kurczę, już nie mogę, nie mogę". Mija trochę czasu i wraca do formy – mówił założyciel satyrycznego dziennika, w którym, jak sama nazwa wskazuje, parodie są publikowane każdego dnia. Nie bez powodu.

- Internet nie wybacza. Jeśli cię nie ma codziennie, to jakby cię wcale nie było. Lubię myśleć o nas, że niszczymy konkurentów tym, że jesteśmy codziennie. Sowiecka metoda – tak wygrali II wojnę światową.

Nakłuwają balonik bufonady

Wywoływanie szczerego śmiechu wśród internautów to tylko jeden cel ASZdziennika. Redaktorzy wierzą, że ich działalność służy czemuś więcej.

d452cpq

- Jest misja – nie ma świętych krów. Jesteśmy stacją, która wychwytuje kretynizm w życiu publicznym. Siedzimy jak ratownik, patrzymy, czy ktoś tonie, biegniemy i go pod wodę wsadzamy jeszcze bardziej. Celujemy w tych, którzy powinni być przykładem – podkreślał Madajczak. Ale zaraz dodał:

- Część naszej twórczości to czysty wygłup.

Twórcy absolutnie tego nie ukrywają. Na facebookowym koncie serwisu czytamy: "ASZdziennik każdego dnia walczy o najlepsze newsy, które najlepiej opisują nie najlepszą rzeczywistość. Aha, a czasami robimy też żarty".

d452cpq

Żart ma skłonić do myślenia

- Kiedyś można było każdemu coś wytknąć – stwierdził Madajczak.

Teraz sytuacja się zmieniła, a przejaw krytyki, również ubrany w formę powodującą śmiech, bywa powodem do obrażania się. Tymczasem żart mógłby być pierwszym krokiem do próby wypracowania wspólnego rozwiązania. Bez walk.

- Wszędzie by było lepiej, gdyby ludzie nie brali słów do siebie. Od razu robi się z wymiany zdań burza.

Czasem jednak burza jest potrzebna, by przedyskutować kontrowersyjny temat. Co "boli" Polaków najbardziej?

d452cpq

Co się klika?

Madajczak twierdzi, że materiał, który niedawno był istnym hitem dotyczył podatku od życia bez ślubu. Polacy nienawidzą, gdy politycy bezpardonowo wchodzą buciorami w ich życie, a każda próba, również "fake’owa", budzi emocje.

- Polubili to nie tylko nasi fani, którzy wiedzą, jaka jest konwencja, ale też ogromna rzesza ludzi, którzy wzięli to na poważnie – podkreślił twórca serwisu.

Czasem się to zdarza, chociaż dziennik działa od tylu lat. Dają się nabrać zwykli użytkownicy, jednak nie tylko.

- Janusz Korwin Mikke padł ofiarą naszego tekstu. Był na spotkaniu wyborczym. Podeszła pani z TVP3 z pytaniem, jak on skomentuje to, że PKW mu odrzuciła połowę podpisów. Do niej dotarło to z największej gazety powszechnej. Ktoś zza kadru rzucił: "Ej, ale to jest ASZdziennik" – ostatecznie wszystko zakończyło się śmiechem.

d452cpq

Szkoda, że internauci nadal nie są wrażliwi na nieprawdziwe newsy i bywa, że nie potrafią odróżnić ich od wiarygodnych informacji. Ale trzeba przyznać, że to niełatwe.

- Wszystko można opakować tak, że będzie wyglądało wiarygodnie – podkreślił Madajczak.

Gdzie jest granica?

7 stycznia 2015 roku w siedzibie paryskiego tygodnika "Charlie Hebdo" doszło do ataku terrorystycznego. Kilkanaście osób straciło życie. Powodem miały być obraźliwe dla muzułmanów karykatury, żarty publikowane w magazynie.

- Jestem po ich stronie. Nigdy nikomu nie powinno nic grozić za żarty. Ale tutaj zabił ich nie tylko terroryzm, ale i zderzeniu kultur. To co robi "Charlie…" to jest najbardziej hardkorowy humor robiony w Europie. To jest lewactwo, hedonizm, totalny cynizm. Doszło do niezrozumienia – mówił Madajczak.

Wbrew pozorom, ASZdziennik nie jest otwarty na każdy rodzaj satyry.

Rafał Madajczak w show Prokopa Materiały prasowe
Rafał Madajczak w show Prokopa Źródło: Materiały prasowe

– Nie będzie u nas żartów z czyjejś śmierci. O atmosferze, która później się tworzy, jasne. Ale nie o śmierci – obiecuje twórca. Nie zawsze kliki są najważniejsze. Tym bardziej, że serwis ma jednak swoją misję do spełnienia.

Bohaterowie negatywni

Madajczak zauważył, że w ciągu ostatnich lat parodiowanie, żartowanie w sieci stało się trudniejsze. Często bowiem przyczynia się do niepotrzebnego, zbyt złośliwego krytykowania – na granicy ze słowną nienawiścią. Właśnie dlatego dziennik nie pisze o pewnych osobach, a jeśli pisze – nawołuje do spokojnych reakcji.

- Kiedyś Jola Rutowicz była możliwa. Dzisiaj uważam, że wylałoby się na nią o wiele więcej hejtu – przyznał Rafał.

Lata lecą, internet się zmienia, a celebryci muszą być silniejsi niż dawniej, bo każdy tekst, nawet neutralny, kończy się hejtowaniem w komentarzach. Problemem są zbyt odważni użytkownicy, którzy w sieci nie boją się pokazać, co na dany temat sądzą?

Obsesja na temat Rozenek

Coś niecoś o hejcie w sieci wie "perfekcyjna pani domu". Każdy wpis na jej temat, kończy się wylaniem wiadra żółci. Sam Madajczak jednak Małgosię uwielbia.

- Śmiejemy się z żoną, że jestem psychofanem Małgosi Rozenek. Był taki okres, gdy wszędzie widziałem linki o niej. Jest naturalnym talentem, jest charyzmatyczna – komplementował Gosię twórca dziennika, który bardzo chciałby nakręcić z żoną Majdana filmik, może parodię reklamy? Do tej pory współpraca nie doszła do skutku.

Czytelnicy serwisu mogą jednak delektować się newsami o Gosi, jej życiu prywatnym lub programach telewizyjnych. Połączenie talentu Rozenek z humorem ASZdziennika – strzał w dziesiątkę?

Kto się śmieje sam z siebie?

Madajczak zdradził, że nie wszyscy politycy obrażają się, gdy ich nazwiska trafiają na internetowe łamy dziennika.

- Podzieliłbym VIPów na tych, którzy nie chcą się u nas znaleźć i tych, którzy się cieszą, gdy się u nas znajdą. Dzisiaj cieszy się najbardziej Robert Biedroń, uważa, że to jest super. Kiedyś cieszył się Kukiz.

Brawo! Oby więcej celebrytów – i tych z show-biznesu, i tych zajmujących się polityką miało dystans do siebie i potrafiło śmiać się z własnych błędów.

Jesteście fanami ASZdziennika?

Rafał Madajczak w show Prokopa Materiały prasowe
Rafał Madajczak w show Prokopa Źródło: Materiały prasowe
d452cpq
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d452cpq

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj