Michał Piróg: "Załamałem się". Ważne słowa o zakupach online
W związku z pandemią koronawirusa i trudną sytuacją w kraju wiele osób decyduje się na zakupy online. Są wśród nich gwiazdy. Michał Piróg opisał swoje doświadczenia i przyznał, że był załamany. Ma ważną refleksję.
Przez pandemię koronawirusa znaczna większość ludzi pozamykała się w domach. Jedni muszą wychodzić do pracy, inni tylko po zakupy. Są i tacy, którzy ograniczają wychodzenie z domu do minimum i korzystają z zakupów online. Te mają swoje słabe strony, o czym przekonał się ostatnio Michał Figurski, uderzając w popularną sieciówkę, a także Michał Piróg, który podzielił się swoimi doświadczeniami.
Zobacz: Koronawirus. Jak gwiazdy spędzają kwarantannę?
Pisaliśmy wam o sprawie Michała Figurskiego, który z powodu powikłań cukrzycowych kilka lat temu doznał udaru. Dziennikarz jest w grupie podwyższonego ryzyka, więc nie może ryzykować robieniem zakupów na miejscu w sklepie. Pisał o tym, jak hipermarket anulował jego zakupy online. Sieć odpowiedziała, a komentarz możecie przeczytać w naszym poprzednim tekście.
Tym razem o takiej formie zakupów napisał Michał Piróg.
"Wszedłem wczoraj na stronę sklepu spożywczego żeby zrobić zakupy. Wyświetliło mi się: 'termin dostawy przewidziany jest na 27-go.
Myślę sobie, ale super! Przyjrzałem się dokładniej. 'Termin przewidzianej dostawy poniedziałek 27-go'. Zaraz, zaraz. Jak to w poniedziałek, skoro mamy wtorek 24 a 27 jest za 3 dni? Wtedy doczytałem...".
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Jego zakupy dostarczone byłby dopiero 27 kwietnia.
"Załamałem się. Ale nie dla tego, że trzeba tyle czekać. Załamałem się, bo uświadomiłem sobie, że nie umiem zaplanować, czego mi będzie trzeba za miesiąc. (...) do wirtualnego koszyka nakładłem pyszne rzeczy, ale tak między Bogiem a prawdą nie są one mi aż tak niezbędne" - zwraca uwagę.
"Kochani, namawiam do rozwagi w zakupach. Nie wiemy, ile ta sytuacja potrwa i na jak długi okres czasu potrzebne nam będą nasze pieniądze, którymi dysponujemy teraz" - przyznaje tancerz i prowadzący programy telewizyjne.
Przypomnijmy, że Piróg, jak i wielu innych artystów w Polsce, został odcięty od możliwości zarabiania na siebie. Ostatnio pisaliśmy wam o sytuacji Marzeny Kipiel-Sztuki czy Ewy Farnej, które w tej trudnej sytuacji starają się dostrzec pozytywy.