Michał Wiśniewski o Violetcie Villas: "Dużo piła"
Michał Wiśniewski wielokrotnie oferował pomoc Violetcie Villas. Ta jednak nie chciała z niej skorzystać. Jak mówi muzyk, ciągle piła.
Zobacz także: Margaret o Villas: "Jestem do niej podobna z wyglądu!". Zaśpiewała przed kamerą piosenkę gwiazdy
W nowym wydaniu książki "Villas" (Iza Michalewicz, Jerzy Danilewicz) diwę wspomina Michał Wiśniewski. Mówi m.in., że wielokrotnie oferował jej pomoc. Ale piosenkarka za każdym razem ją odrzucała.
- Usłyszała ode mnie w cztery oczy, że ma każdą możliwość: może wyjść z tego domu, dostać nowy, czysty, możemy jej pomóc, tylko ona musi chcieć. Nie chciała – wspomina Wiśniewski.
Lider zespołu Ich Troje poznał Villas w 2002 r. na festiwalu w Opolu. Rok później zaprosił ją do nagrania wspólnej płyty. Wiśniewski wspomina, że pieniądze z albumu ratowały jej wtedy życie.
Muzyk powiedział, że Villas była uzależniona od alkoholu. Piła razem ze swoją opiekunką. W 2007 r. Wiśniewski zaprosił ją do siebie na wigilię. Wynajął jej pokój w hotelu Marriott i wysłał po nią kierowcę. Na kolacji zjawiła się ze swoją opiekunką Elżbietą Budzyńską.
- One piły razem […]. Taki wyjazd to było wyzwanie. Najpierw wytrzeźwieć, potem kur..., doprowadzić się do stanu używalności, jeszcze brak zębów. Dostała propozycję ode mnie, żeby je zrobić, tylko że nie podjęła tej decyzji. Z jednej strony oczekiwała pomocy, ale z drugiej nikomu nie ufała – opowiada Wiśniewski w książce.
Ale w końcu Villas dotarła na umówioną wigilię:
- Przyjechała. Byliśmy ze sobą dwie, trzy godziny. I o godz. 22.00 kierowca je odwiózł. A potem o 1.00 w nocy dostałem telefon, czy zapłacę rachunek. One zaprosiły jakichś gości, zamawiały, więc powiedziałem, że do kwoty 2,5 tys. ureguluję. Marriott dał apartament za darmo, natomiast wiadomo, że za minibarek to już trzeba było zapłacić oddzielnie.
Violetta Villas zmarła w 2011 r. Po jej śmierci wyszło na jaw, w jak tragicznych warunkach gwiazda żyła przez ostatnie lata. Początkowo orzeczono zgon naturalny. Dopiero później prokuratura wszczęła śledztwo mające na celu wyjaśnienie okoliczności śmierci gwiazdy.
Syn zmarłej oskarżył jej opiekunkę Elżbietę Budzyńską o zaniedbania, doprowadzenie jego matki do fatalnego stanu zdrowia i skłócenia rodziny.