Tragiczny finał włamania. Żona legendy zginęła we własnym domu
Do szokującej tragedii doszło w nocy z wtorku na środę w domu Clarence'a Avanta. 90-latek nazywany "ojcem chrzestnym czarnej muzyki" stracił żonę. Okoliczności zdarzenia, które wygląda na nieudany napad rabunkowy, są badane przez policję.
Clarence Avant to człowiek-legenda, jeden z najbardziej zasłużonych producentów, organizatorów, mentorów w amerykańskim show-biznesie. Zapracował na podziw i uznanie takich gwiazd jak Jay-Z, Diddy, L.A. Reid, Babyface, Michael Jackson, Snoop Dogg, Whitney Houston, Lionel Ritchie i wielu innych na przestrzeni ponad 60 lat. O jego niezwykłym życiu i karierze opowiada film dokumentalny Netfliksa "The Black Godfather".
Jak donosi TMZ, w środę ok. 2:30 w nocy do posiadłości Avanta w bogatej dzielnicy nieopodal Beverly Hills wtargnęli uzbrojeni napastnicy. Z niewiadomych przyczyn w domu padły strzały. Kule trafiły Jacqueline Avant, żonę Clarence'a, z którą przeżył 54 lata.
Kobieta zmarła w drodze do szpitala.
The Black Godfather | Trailer | Netflix
Ze wstępnych ustaleń wynika, że na terenie posiadłości byli ochroniarze i przynajmniej jeden z nich został ranny w strzelaninie. On sam nie strzelał do napastnika, który zbiegł z miejsca zdarzenia.
Nieoficjalnie wiadomo, że Clarence Avant nie odniósł fizycznych obrażeń.