Nie będzie filmu o Beacie Kozidrak?
Niedawno ukazała się biografia Beaty Kozidrak, a w planach był także film o życiu wokalistki Bajmu. "Super Express" twierdzi, że ostatnie problemy artystki mogły przekreślić przedsięwzięcie. Informacje tabloidu zdementowała główna zainteresowana oraz producent.
- Chyba nic piękniejszego nie mogłoby mi się przydarzyć, jak pokazanie mojego życia na dużym ekranie – przytacza słowa Beaty Kozidrak "Super Express", jednocześnie donosząc o fiasku filmowego projektu. Jak dowiedziała się gazeta, producenci filmowej biografii wokalistki zespołu Bajm wycofują się z przedsięwzięcia. Powód? Według gazety dość oczywisty - jazda pod wpływem alkoholu, na której na początku września policja przyłapała artystkę.
Beata Kozidrak planuje wydać książkę. Andrzej Pietras nie jest zadowolony
- Bardzo się cieszę, bo okazuje się, że moja twórczość jest ważna nie tylko dla publiczności, ale także dla wspaniałych osób związanych z filmem. Jestem ciekawa scenariusza i tego, jaki fragment mojego życia będzie w nim zawarty - komentowała w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" Kozidrak.
Informacja o filmie pojawiła się jesienią ubiegłego roku. Jak podała "Wyborcza", reżyserią zajmie się Piotr Domalewski, twórca m.in. "Cichej nocy". Wstępnie projekt zyskał aprobatę władz Lublina, a co za tym idzie, mógł liczyć na finansowe wsparcie z Lubelskiego Funduszu Filmowego. Premiera planowana jest na 2023 r.
Jak jednak sugeruje "Super Express", scenariusz, który kilka tygodni temu dopisało samo życie, przekreślił filmowe przedsięwzięcie. Przypomnijmy, że na początku września Beata Kozidrak została zatrzymana przez policję za jazdę pod wpływem alkoholu. W wydychanym powietrzu miała 2 promile alkoholu.
Doniesieniom "SE" zaprzeczył zarówno producent filmu, jak i sama Kozidrak.
Trwa ładowanie wpisu: instagram