Pogrzeb Chestera Benningtona z Linkin Park. Rodzina podjęła decyzję ws. ceremonii
Rodzina zmarłego tydzień temu wokalisty zespołu Linkin Park zdecydowała, że pogrzeb będzie miał charakter prywatny. Nie zgadza się jednak, aby muzyk został pochowany obok Chrisa Cornella.
Jak podaje serwis TMZ, w ceremonii pogrzebowej wezmą udział wyłącznie rodzina i przyjaciele zmarłego. Zdecydowano, że uroczystość będzie mieć charakter prywatny. Choć kwestia zamknięcia pogrzebu dla mediów i osób postronnych jest już przesądzona, najbliżsi Chestera Benningtona zdają sobie sprawę, że wielu fanów chciałoby osobiście pożegnać swojego idola. Niewykluczone zatem, że zostanie zorganizowane specjalne upamiętniające wokalistę wydarzenie.
Kwestią sporną pozostaje jednak miejsce pochówku muzyka. Okazało się, że istnieje możliwość, aby gwiazdor spoczął obok Chrisa Cornella. Chester ponoć bardzo przeżył śmierć swojego przyjaciela, który niedawno również popełnił samobójstwo. Na tę opcję nie zgadza się jednak rodzina Benningtona. Powód? Grób Cornella znajduje się na cmentarzu Hollywood Forever, który jest przestrzenią publiczną.
Zobacz także: Chester Bennington nie żyje
Chester Bennington popełnił samobójstwo 20 lipca 2017 roku o godz. 9 rano. Miał 41 lat. Lekarz sądowy, Dr Christopher Rogers z biura koronera i lekarza sądowego w Los Angeles potwierdził, że wokalista powiesił się w swojej rezydencji. Jak wynika z raportu opublikowanego na stronie biura, sprawa została oficjalnie zamknięta.
Linkin Park to nagrodzony Grammy zespół, który zadebiutował w 2000 roku albumem "Hybrid Theory".Na koncie mają 50 milionów sprzedanych albumów, platynę w 34 krajach na 5 kontynentach, 62 milionów fanów na Facebooku i ponad 6,7 miliona subskrybentów na YouTube z 5 miliardami odtworzeń. Chester Bennington śpiewał także w zespole Dead by Sunrise i, przez pewien czas, w Stone Temple Pilots. Miał też na koncie aktorskie epizody. Zagrał w filmach "Adrenalina", "Adrenalina 2. Pod napięciem" i "Piła VII".