Przez pandemię utknęła za granicą. Weronika Rosati wraca do Polski
Od lutego wraz z mamą, Teresą Rosati, i córką przymusowo przebywała w USA. Początkowo powodem była pandemia koronawirusa, później doszły zamieszki. W końcu jednak udało się zorganizować lot do Polski.
Weronika Rosati z córeczką i mamą miały zostać w Los Angeles tylko na dwa tygodnie. Niestety, przez związane z pandemią obostrzenia, zamknięcie granic i ruchu powietrznego utknęły w USA na długie miesiące. Na szczęście, rodzinna rozłąka dobiegła końca i mogą już wrócić do kraju. W jednym z ostatnich wywiadów przyznała, że nie może się już doczekać powrotu.
"Nie chcę zapeszać, ale wygląda na to, że wrócimy do kraju w najbliższym czasie" – powiedziała Weronika Rosati w rozmowie z "Faktem". - "Oczywiście bardzo tęsknimy za tatą, resztą rodziny, psami i przyjaciółmi" – dodała.
Dariusz Rosati nie widział żony, córki i wnuczki przez 5 miesięcy. Jakiś czas temu polityk przyznał, że jest ciężko. Wtedy jeszcze nie było konkretnych planów związanych z powrotem jego rodziny do Polski. Domyślał się jednak, że najszybciej może to nastąpić w lipcu.
"Jest ciężko. LOT nie lata i rozglądamy się za innymi połączeniami. Żona wyjechała w lutym i od tamtej pory się nie widzieliśmy. Tęsknię już za nią, za Weroniką i za wnuczką. Na szczęście sytuacja z zamieszkami trochę się uspokaja i mam nadzieję, że na początku lipca mam nadzieję, że na początku lipca wrócą. Cały czas czekam na moje kochane panie" - wyznał w czerwcu Dariusz Rosati "Faktowi".
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Miejmy nadzieję, że niedługo Weronika Rosati będzie mogła pochwalić się zdjęciami z lotniska i poinformować fanów, że już jest w Polsce. Czekają tu na nią nie tylko rodzina, ale także zobowiązania zawodowe.