R. Kelly stanął przed sądem i nie przyznał się do winy. Postawiono mu nowe zarzuty
R. Kelly od początku tego roku walczy z zarzutami o seksualne wykorzystywanie nieletnich. Niedawno raper stawił się na sądowym przesłuchaniu, na którym usłyszał zarzuty o handel ludźmi na tle seksualnym.
W lutym tego roku media na całym świecie obiegła informacja o aresztowaniu R. Kelly'ego. Cztery kobiety oskarżyły rapera o wykorzystywanie seksualne. Okazało się, że w chwili popełnienia rzekomego przestępstwa 3 z nich były nieletnie. Celebryta od początku utrzymuje swoją niewinność, a prokuratura niestrudzenie zbiera nowe dowody przeciwko R. Kelly'emu.
Niezwykle szokującym faktem w sprawie okazała się informacja o tym, że R. Kelly miał nagrywać większość swoich spotkań seksualnych. Jego były współpracownik mówi o co najmniej 20 takich taśmach.
To nie koniec batalii sądowych amerykańskiego rapera. Teraz portal TMZ informuje o nowych ustaleniach w tej sprawie.
Sąd w stanie Nowy Jork nakazał raperowi stawić się na przesłuchaniu w sprawie nowo postawionych zarzutów. R. Kelly miał się dopuścić handlu ludźmi oraz zmuszania do usług seksualnych. Służby federalne twierdzą, że Kelly oraz jego współpracownicy stworzyli specjalną grupę, która nakłaniała osoby nieletnie do udziału w czynnościach seksualnych przed kamerą. Niektóre z tych kobiet były przewożone przez granice wielu stanów – stąd oskarżenie o handel ludźmi.
Podczas przesłuchania raperowi zaproponowano ugodę. R. Kelly odpiera zarzuty i nadal nie przyznaje się do winy.