R. Kelly usłyszał nowe zarzuty. Rzekome ofiary miały 13-16 lat
R. Kelly nie przyznał się do wykorzystywania nieletnich, o co oskarżano go kilka miesięcy temu. Teraz pojawiło się 11 nowych zarzutów. Piosenkarzowi grozi nawet 30 lat więzienia.
Jak podaje "Daily Mail", oskarżenia wysunięte pod adresem R. Kelly'ego są najpoważniejszymi, jakie dotychczas usłyszał. W dokumentach prokuratury mowa o wykorzystywaniu kobiet, które w chwili rzekomego popełnienia przestępstwa miały od 13 do 16 lat. Jeżeli dojdzie do skazania, wokalista może spędzić za kratkami od 6 do nawet 30 lat.
Obejrzyj: Magda z "Big Brothera" ma parcie na szkło? "Na jej Instagramie nie brakuje zdjęć z celebrytami"
Obrońca R. Kelly'ego w rozmowie z prasą powiedział jedynie, że zapozna się z nowymi zarzutami i odpowiednio zareaguje. Jego klient dotychczas nie przyznawał się do wykorzystywania nieletnich, choć takie zarzuty pojawiają się od lat.
W lutym 4 kobiety oskarżyły go o wykorzystywanie – 3 z nich w chwili popełnienia przestępstwa miały mieć mniej niż 17 lat. R. Kelly został aresztowany, ale spędził za kratkami tylko weekend i wyszedł na wolność po wpłaceniu 100 tys. dol. kaucji.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Tydzień później znowu trafił do aresztu, tym razem za niepłacenie alimentów (161 tys. dol.). Na wolność wyszedł po 4 dniach.
Przypomnijmy, że R. Kelly odpowiadał przed sądem za posiadanie nielegalnych filmów z nieletnimi w 2002 r. Został uniewinniony głównie ze względu na to, że wiele kobiet wycofało swoje zeznania. Miał to być efekt tego, że R. Kelly opłacił sowicie ich milczenie.
W szokującej serii dokumentalnej "Survivng R. Kelly" kobiety mówiły nawet o kilku milionach dol. "rekompensaty", którą miały dostać od muzyka.