Radosław Majdan stanął w obronie Jarosława B. "Nie wierzę, że to zrobił"
Radosław Majdan stanął w obronie kolegi, z którym nierzadko spotykał się na murawie. Jarosław B. został zatrzymany i przesłuchany przez policję z powodu podejrzenia popełnienia przestępstwa przeciwko wolności seksualnej.
Radosław Majdan często grał przeciwko Jarosławowi B. w meczach polskiej piłkarskiej ekstraklasy. Teraz stanął po stronie kolegi:
- Sprawa jest bardzo poważna i osądzanie Jarka na tym etapie sprawy jest bardzo niespierawiedliwe. Słowo "gwałt" paraliżuje opinię publiczną: osoba o to oskarżona w świetle opinii publicznej trochę traci prawo głosu i obrony – powiedział w rozmowie z "Faktem" Radosław Majdan.
Osobiście były piłkarz reprezentacji Polski nie wierzy, by Jarosław B. był winny:
- Ja nie wierzę, że Jarek to zrobił. Znam go wiele lat. Nigdy w życiu nie był osobą, która miała w sobie jakąkolwiek agresję. Zawsze był bardzo pozytywnym człowiekiem, który był bardzo chętny do pomocy. Do tego zawsze udzielał się w akcjach charytatywnych, czyli chciał nieść dobro innym. Nigdy nie chciał zniszczyć drugiego człowieka. Nie wierzę, że takiego czynu mógł się dopuścić człowiek, który jest ojcem trójki dzieci, które wychowuje po śmierci żony. Ktoś, kto przeżył taką tragedię i ma świadomość odpowiedzialności za swoje dzieci, nie robi takich rzeczy dla chwili przyjemności - powiedział Radosław Majdan.
Zobacz także: Zatrzymanie Jarosława B. Prawnik rzekomej ofiary o domniemanej pigułce gwałtu
Piłkarz ma nadzieję, że sprawa potoczy się pomyślnie dla Jarosława B.:
- Czytałem dziś wypowiedź pani prawnik, która go broni i dowiedziałem się, że niedługo sprawa zostanie przedstawiona w innym świetle. Mam nadzieję, że ma na tyle mocne dowody, w postaci chociażby monitoringu czy świadków sytuacji, że będzie mógł się wybronić. Mam nadzieję, że tak będzie, bo taka sprawa może zrujnować mu życie. Zwłaszcza że zawsze był szarmancki i elegancki w stosunku do kobiet. Czytałem również wypowiedź Natalii Siwiec w tym temacie i zgadzam się, że Jarek nigdy nie mógłby w stosunku do kobiety zachować się ordynarnie lub nieelegancko - powiedział Majdan.
W obronie Jarosława B. stanęli już między innymi Radosław Matusiak, prezes PZPN Zbigniew Boniek, a także Natalia Siwiec.
Przypomnijmy, że Jarosław B. został zatrzymany w Sopocie we wtorek, 16 kwietnia. Zarzuty: podejrzenie popełnienia przestępstwa przeciwko wolności seksualnej. Jako pierwsza o sprawie poinformowała stacja RMF FM. Jarosław B. został zatrzymany w związku ze zdarzeniem, do którego doszło w jednym z hoteli w Sopocie. Miał zgwałcić dwudziestokilkuletnią kobietę.