Sandra Kubicka o Baronie. "Przykro mi to czytać"
Sandra Kubicka od jakiegoś czasu jest znów szczęśliwie zakochana. Nie jest już tajemnicą, że jej wybranek to gitarzysta Afromental. Modelka zdradziła, że jest jej przykro, gdy czyta w internecie opinie na jego temat.
Sandra Kubicka nie miała dotąd szczęścia w miłości. Była nawet zaręczona, ale ostatecznie z żadnym mężczyzną nie stanęła na ślubnym kobiercu. Modelka nigdy nie kryła, że byli partnerzy nieraz fundowali jej emocjonalny rollercoaster. Nie pomagał też fakt, że większość z tych związków rozwijała się na widoku publicznym.
W końcu, kiedy znów się zakochała, przyjęła inną postawę. Starała się jak najdłużej utrzymać nowy związek z dala od mediów. Jednak 12 października Kubicka i Baron postanowili ujawnić się jako para, publikując serię zdjęć i nagrań w mediach społecznościowych.
Zobacz też: Spędziliśmy dzień z Sandrą Kubicką. Tylko nam pokazała swoje mieszkanie!
Teraz w rozmowie z Plotkiem Kubicka wyznała, że zna się z Baronem od 4 lat. Mają być razem od lipca. Czuje się szczęśliwa, ale zdarza się, że humor jej psuje to, co wypisują ludzie w internecie o jej partnerze.
- W życiu chodzi o dobry timing. Wcześniej nie byliśmy na siebie gotowi. Baron musiał przejść swoje, a ja swoje. Bardzo mi przykro, kiedy czytam w mediach, że jest babiarzem. Alek jest przystojnym mężczyzną. To oczywiste, że kobiety za nim szalały, szaleją i będą szaleć. Ja też byłam związana ze znanymi facetami. Nie oceniajmy ludzi przez pryzmat nieudanych związków. To jest bardzo głupie, bo każdy chce kochać i znaleźć miłość – powiedziała serwisowi.
Kubicka zdradziła też, że jest z ukochanym codziennie. - Jeśli oboje jesteśmy w Warszawie, nie ma dnia ani nocy, byśmy nie spędzali czasu razem, więc można powiedzieć, że praktycznie mieszkamy ze sobą - dodała.