Syn wybaczył Sewerynowi Krajewskiemu. Nie rozmawiali przez 10 lat
Krajewscy przez dekadę żyli skłóceni. 43-latek odsunął się od ojca już niemal 30 lat temu, gdy rodzina nie poradziła sobie z tragedią - w wypadku zginął młodszy brat Sebastiana. Dystans między ojcem a starszym z synów pogłębiał się, w końcu kontakt całkiem się urwał.
Seweryn Krajewski poświęcił się karierze. Jego syn tymczasem rozpoczął swoją walkę o sukces, również w branży muzycznej. Chociaż panów wiele łączyło, byli sobie bardzo dalecy. W zbliżeniu nie pomógł fakt, że żona Krajewskiego nie polubiła przyszłej synowej. Seweryn w konflikcie stanął po stronie żony i ostatecznie rodzice Sebastiana nie wzięli udziału w ślubie chłopaka. Wkrótce Elżbieta postanowiła pogodzić się z synem, ale Sewerynowi zajęło to niemal 10 lat.
Niestety, zanim doszło do pojednania Elżbieta i Seweryn rozstali się, podobnie jak Sebastian i jego żona. Krajewski znalazł nową miłość za oceanem i jest niezwykle szczęśliwy. Syn miał do ojca żal nie tylko o to, że pozostawił Elżbietę samą w kraju - chodziło również o pamiętny skandal, gdy na jaw wyszło, że Krajewski ma nieślubną córkę.
Jak to możliwe, że po latach niesnasek panowie się pogodzili?
Według pisma "Na Żywo", tym, co przyciągnęło syna do ojca były kwestie zawodowe. Sebastian Krajewski dostał zlecenie na skomponowanie ścieżki dźwiękowej do trzeciej części filmu "Kogel-mogel". Za muzykę z pierwszej części odpowiadał jego ojciec. Nic dziwnego, że Sebastian postanowił się z nim skonsultować.
– Spędzili razem kilka dni. Pojednali się, godzinami rozmawiali o muzyce, bo Seweryn jest pod wrażeniem twórczości syna - zdradziła magazynowi osoba z otoczenia Krajewskiego. - Brakuje mu ojca. A Seweryn zmienił się pod wpływem Heleny i po wyjeździe z kraju. Tęskni teraz za synem bardziej niż kiedykolwiek.
