Syn Zenka będzie "leczył się" w Stanach? Martyniuk szykuje mu kolejne wakacje
Na początku tego roku Daniel M. usłyszał zarzut posiadania narkotyków (1 gram marihuany). Od tamtej pory bawi się w najlepsze: odpoczywa, podróżuje, ma wieczne wakacje. Według tabloidu przeniesie się teraz do Stanów.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.
Jak podaje Super Express, znajomi Zenka Martyniuka namawiają go, by umieścił niesfornego syna (przypominamy, że Daniel ma niemal 30 lat) w ośrodku leczącym uzależnienia w Arizonie.
- Zenek nie chce, by jego syn odbył terapię w Polsce. Boi się, że młodzian może z niej uciec. Przyjaciele z USA proponują mu ośrodek w Arizonie, gdzie Martyniuk ma wiele znajomych i kręci tam teledyski. W dodatku to porządny ośrodek, gdzie leczyły się gwiazdy. Ma wyniki - mówi informator gazety,
Oczywiście pobyt w tym "ośrodku gwiazd" kosztuje krocie, według wyliczeń Super Expressu ponad 150 tysięcy złotych. Czy młodemu synowi króla disco polo naprawdę to jest potrzebne?
Daniel, odkąd pojawiły się publikacje, że nie chciał wpuścić do domu swojej ciężarnej żony, awanturował się w policją i znaleziono przy nim narkotyki, pławi się w swojej "sławie". Na instastory publikuje nudne wideo ze swoich przejażdżek po mieście (tak, kręci wideo telefonem jednocześnie prowadząc samochód), odgraża się mediom, obraża żonę i jej rodzinę. Niebawem po raz pierwszy zostanie ojcem. Czy do tego czasu się opamięta?
Zobacz także: Daniel M. zaprzepaści karierę ojca? "Mógłby pomyśleć o jego dorobku"
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.