Trwa ładowanie...

TVP reklamuje się twarzą Borysa Szyca. Po tym, co zrobił Latkowski na wizji

Na antenie TVP Sylwester Latkowski publicznie powiązał Borysa Szyca z domniemaną aferą pedofilską. Jednak nie przeszkadza to stacji reklamować się twarzą aktora.

TVP reklamuje się twarzą Borysa Szyca. Po tym, co zrobił Latkowski na wizjiŹródło: ONS.pl
d1m0c9b
d1m0c9b

W środę wieczorem po emisji filmu "Nic się nie stało" na antenie TVP Sylwester Latkowski publicznie powiązał Borysa Szyca z aferą, jaka 5 lat temu wybuchła w związku z oskarżeniami pod adresem właścicieli sopockiego klubu Zatoka Sztuki.

"Chciałbym zacząć od jednego: od apelu do Borysa Szyca. Borys, może czas tłumaczyć się, tak jak mi się tłumaczyłeś, że byłeś pijany wtedy, że ćpałeś, że mało pamiętasz. Chcę, żebyś po prostu powiedział opinii publicznej, czego byłeś świadkiem, co robiłeś, czego nie robiłeś […]" - grzmiał Latkowski.

ZOBACZ TEŻ: "Nic się nie stało". Reakcja prezydenta Sopotu. Jacek Karnowski o "królestwie koksu i botoksu"

Reżyser "Nic się nie stało" nie przedstawił jakichkolwiek dowodów świadczących o winie Borysa Szyca bądź wiedzy, jaką miałby posiadać. Ani w filmie, ani podczas programu po jego emisji.

d1m0c9b

Ale dziennikarz i wydawca WP Kamil Sikora zwraca też uwagę jeszcze na coś innego. Choć na antenie TVP dano do zrozumienia, że Szyc może mieć coś za uszami, to stacja nie ma problemu w reklamowaniu się jego twarzą i pracą.

"Biuro Reklamy TVP chyba nie ogląda swoich własnych audycji z prime time'u. Zaznaczę, że ja nie wiem, czy pan Szyc łamał prawo, ale uważa tak człowiek, któremu wczoraj oddali 2 h anteny TVP1, a dzisiaj z jakieś 80 proc. czasu w TVP Info" – pisze Sikora.

TVP podało, że debatę po filmie "Nic się nie stało" obejrzało 1,2 mln widzów. Borysz Szyc wydał oświadczenie, w którym ogłosił, że podejmie kroki prawne. Opublikował też SMS-y od Latkowskiego, który przez rok miał go nękać

d1m0c9b
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Wyłączono komentarze

Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.

Redakcja Wirtualnej Polski
d1m0c9b

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj