Szostak sporo schudła. Ale tak jeszcze nie wyglądała

Karolina Szostak zawsze uchodziła nie tylko specjalistkę w swoim fachu, ale i za jedną z najpiękniejszych dziennikarek telewizyjnych. A że jako jedna z nielicznych zajmowała się tematyką sportową zdominowaną przez mężczyzn, to jej uroda była tym bardziej doceniana. Kiedy Szostak sporo schudła, o dziennikarce zrobiło się jeszcze głośniej. Choć metamorfoza gwiazdy telewizji zaszła już kilka lat temu, Szostak wciąż trzyma idealną dla siebie wagę. O efekcie jo-jo nie ma mowy.

Ostatnio na jej instagramowym profilu pojawiło się sporo filmików, które dziennikarka nagrywała, gdy wykonywano jej profesjonalny makijaż. Wyglądała rewelacyjnie. Uwagę zwraca uśmiech - zbliżająca się do 45. urodzin gwiazda nosi aparat.

Z InstaStory dziennikarki wynika, że poddała się opalaniu natryskowemu - stąd złocista opalenizna, którą zaprezentowała w sieci. Póki co Szostak, w przeciwieństwie do wielu koleżanek z show-biznesu, nie zdecydowała się na noworoczny urlop pod palmami.

Szostak zaczęła chudnąć w 2016 r. W wywiadach mówiła wtedy, że nie jest na żadnej diecie, a jedynie przechodzi post dr Dąbrowskiej. Post miał oczyścić organizm. Po wyjściu z niego trzeba zdrowo się odżywiać. Ale gdy spektakularnie schudła, zdecydowała się wykorzystać medialny szum i wydała trzy książki, w których opowiedziała o tym, jak udało jej się wysmuklić ciało.