Adele szczera jak nikt inny. Wprost opowiada o rozwodzie: "był potrzebny od dawna"
Adele wydała cały album, który ma jedną kluczową inspirację: jej rozwód. Gwiazda po długim milczeniu wraca do show-biznesu i zdecydowanie nie bierze jeńców. Otwarcie i szczerze opowiada o tym, co przeszła ona sama i jej syn.
Powrót, nowa piosenka i płyta Adele to temat numer jeden w światowym show-biznesie. Nic dziwnego, bo artystka na kilkanaście miesięcy niemal zapadła się pod ziemię, publikując tylko raz na jakiś czas swoje przypadkowe zdjęcie. Mogliśmy fragmentarycznie podglądać fizyczną przemianę Adele, teraz w końcu możemy dowiedzieć się więcej o tym, co przeżyła w ostatnich latach. A działo się sporo negatywnych rzeczy.
Adele w 2019 r. ogłosiła, że jest w separacji z mężem, Simonem Koneckim. W trakcie pandemii media na świecie podawały szczegóły sprawy rozwodowej i ugody z mężem dotyczącej ewentualnych alimentów i podziału majątku. Piosenkarka przerwała milczenie, udzielając pierwszego obszernego wywiadu dla "Vogue". Teraz bańka pękła i Adele śmiało dzieli się swoimi przeżyciami w mediach.
Zobacz: Największe metamorfozy gwiazd
W wywiadzie dla australijskiej stacji radiowej "Carrie & Tommy" Adele potwierdziła, że nowa piosenka - "Easy on me" - dedykowana jest jej synowi, Angelo. Gwiazda ujawniła, że w trakcie rozwodu cierpiała na ataki paniki i te doświadczenia wpłynęły na tekst nowego utworu.
- Nawiązuję do tego w jednym momencie. W pozostałej części piosenki zwracam się do mojego syna, bo gdy któregoś wieczora kładłam go spać, przestałam zgrywać odważną bohaterkę - powiedziała.
Adele przyznała, że album w całości jest dedykowany jej synowi. Gdy dorośnie, ma to pozwolić mu lepiej zrozumieć, z czym zmagała się jego mama. - Życie doświadczy go tak, jak doświadczyło mnie - powiedziała, nawiązując do tego, że sama pochodzi z rozbitej rodziny.
Ojciec Adele - Mark - odszedł od jej matki Penny, gdy przyszła piosenkarka była bobasem. Był nieobecny przez większość jej życia. Gdy Adele stała się popularna, Mark sprzedawał brytyjskim tabloidom informacje na jej temat. Relacja z ojcem była dla Adele wyjątkowo toksyczna, ale pod koniec jego życia udało im się pogodzić. Mark zmarł na raka na początku 2021 r. w wieku 57 lat.
- Zdecydowałam się opowiedzieć o tym wszystkim, nie tylko dlatego, by pomóc samej sobie, ale przede wszystkim, żeby może przekazać jakąś wiedzę innym, którzy będą przechodzili przez podobne sytuacje. Dla mnie ostatni czas był bardzo intensywny - przyznała.
W rozmowie w programie "Heart Breakfast" Adele wyznała, że powinna wziąć rozwód znacznie szybciej niż miało to miejsce.
- To była za bardzo przeciągnięta sprawa. Było to wykańczające. Miałam mnóstwo czasu, którego bardzo potrzebowałam, by dojść do siebie, ale jestem świadoma, że nie wszyscy mogą sobie na coś takiego pozwolić - skomentowała.
- Im bardziej się to odkłada i odkłada, tym gorsza jest sytuacja. Ja przesuwałam to latami. Teraz jestem spokojna jak nigdy w życiu. Muszę chyba powiedzieć, że było warto pozbyć się tego gó...na - powiedziała w swoim stylu.