Książę Karol walczy z koronawirusem. Podziękował za słowa wsparcia
Najstarszy syn królowej Elżbiety II uzyskał pozytywny wynik testu na obecność koronawirusa. Zapewnia, że czuje się dobrze i dziękuje za słowa otuchy.
Pałac Buckingham 25 marca poinformował, że książę Karol jest zarażony koronawirusem. Od 13 marca poddaje się izolacji w swojej szkockiej posiadłości. Na miejscu jest z nim żona, księżna Camilla, jednak przebywają w różnych częściach pałacu. 72-latka pozostaje zdrowa. Książę Karol nie przejawia silnych objawów choroby COVID-19. Z najbliższymi kontaktuje się tylko telefonicznie. Pozostaje jednak przy zdalnym wykonywaniu obowiązków służbowych.
Zobacz: Jak gwiazdy spędzają kwarantannę?
Za pośrednictwem Clarence House (oficjalnej siedziby księcia Walii) poinformowano o jego reakcji na głosy wsparcia, które następca brytyjskiego tronu otrzymał z całego świata.
"Dziękujemy za wszystkie wiadomości życzące szybkiego powrotu do zdrowia Jego Królewskiej Mości. Był on niezwykle poruszony waszymi miłymi słowami" - napisano.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Media spekulują, że książę Karol mógł zarazić się koronawirusem od księcia Alberta z Monako. Panowie uczestniczyli niedawno w tym samym wydarzeniu, a Albert był jednym z pierwszych "royalsów" na świecie, u którego wykryto COVID-19.