Małgorzata Rozenek-Majdan opowiada, jak jej dzieci dowiedziały się o poczęciu metodą in vitro
W poniedziałek (13.05) w siedzibie PAP-u odbyła się konferencja prasowa z udziałem Małgorzaty Rozenek-Majdan, podczas której dyskutowano o metodzie in vitro. Książka "In Vitro. Rozmowy intymne" od 13 maja jest w sprzedaży. Wydarzenie poprowadziła Dorota Wellman, a w debacie wzięli udział eksperci w tej dziedzinie.
Gorsze jest to że to jest o czym w… Rozwiń
Transkrypcja:
Gorsze jest to że to jest o czym wspominaliśmy
Na początku że
Ta sytuacja zamiast
Polepszać ona się
Za każdym z każdym rokiem szczególnie ostatnimi czasy mocno pogarsza
Brutalizacja języka
W takiej debacie publicznej na temat in vitro już przekracza bardzo
Wiele granic pamiętajmy cały czas że
Za tą metodą
I jeżeli mówimy źle o osobach które korzystając z metody in vitro są konkretne dzieci Dzieci które
Mają
Kontakt z tymi uwagami i opiniami gdzieś się poza domem
Ale tak naprawdę
Po raz kolejny Mam takie poczucie że jest to temat wykorzystywany
Czy w kampaniach politycznych Czy w
Maskowaniu jakieś trudnych tematów dla rządzących
I musimy powiedzieć temu stop bo
Wykorzystywanie
Naszych dzieci
Naszej trudnej drogi
Do tego żeby w jaki
Sposób nie mówić o innych rzeczach
Wracać uwagę nie może mieć miejsca jeszcze
Zrzeszenie
W zeszłym roku
Wysłaliśmy do wszystkich
Wszystkich kuratorów całej
Pytanie W jaki
Szkoła zamierza
Chronić dziecko jeśli zostanie ono
No jakkolwiek
Jak nie wiem dzbanek
Do tego że że urodził
Potocznie jest tajemnic
I Proszę sobie wyobrazić że
Żadne
Ratorium tak ani jeden kurator
Nie ma jak
Że jest
Kochany że
Psycholodzy szkolni wiedzą co robić
Najczęściej to było
W naszej szkole nie ma problemu dzieci
A tak w ogóle to nie to tak gdzie są te wszystkie dzieci które dzięki tej metodzie są one nie chodzą do szkoły Do szkoły
Nie one są dziećmi celebrytka myślę polskie jest pewnie ponad 50000 takich dzieci
Na świecie ponad 8 milionów i w Danii która najbardziej była
Stepowa w tym
Rozrodzie z
Wspomaganym 4-5
Procent dzieci
Pochodzi z jelit
Dzieci wiedzą Małgosiu o tym odbyła się taka rozmowa odbyła się odbyła się dostać
Wcześnie moje dzieci bardzo szybko został uświadomione bo tak jak mówię
Nie wymagało to ode mnie jakieś szalonej odwagi to była naturalna informacja którą
Chciałam żeby wiedziały przejeżdżaliśmy po prostu obok
Kliniki i ich tutaj ma powiedzieliśmy
Oni to prawda chodzą do szkoły w której nie ma tych Mat rysowania tego
Problemu ponieważ jest to traktowane po prostu jako
Metoda leczenia ale bardzo
Trafna uwagę powiedział mój starszy syn Stanisław
Który powiedział mama
Zapytałam go o to czy nie ma z tym problemu Czy
Dzieci mu nie dokuczają on mówi nie przecież
Dzieci w ogóle się na ten temat nie wypowiadają
Jeżeli już ktoś się na ten temat wypowiada
To dorośli
I to mnie przeraziło