Gortat skomentował film Latkowskiego. "Ten gość jest dziennikarzem?"
Znany koszykarz odniósł się do produkcji "Nic się nie stało" po przeczytaniu korespondencji między reżyserem a Borysem Szycem. Nie pozostawił na twórcy suchej nitki.
Nie milkną echa filmu TVP, który rzekomo miał ujawnić pedofilie w środowisku artystycznym. "Nic się nie stało" okazało się przypomnieniem sprawy Krystiana W. z Sopotu, któremu prokuratura postawiła 65 zarzutów, głównie o charakterze seksualnym, w tym sutenerstwa i uprawiania seksu z osobami poniżej 15. roku życia.
W produkcji Sylwestra Latkowskiego wymieniono nazwiska znanych osób, które tak jak Krystek, odwiedzały znany klub Zatoka Sztuki. Jedną z tych osób był Borys Szyc, do którego reżyser płomiennie zaapelował na antenie TVP1 po emisji filmu, o ujawnienie prawdy w tej sprawie.
Zobacz: "Nic się nie stało" i afera pedofilska. Zbigniew Ziobro powołał specjalny zespół. Marcin Warchoł o szczegółach
Aktor w czwartkowe popołudnie wydał oświadczenie, w którym zaprzeczył powiązaniom z nielegalnymi działaniami wokół Zatoki Sztuki. Szyc ujawnił zapis wiadomości, które - jak twierdzi - miesiącami otrzymywał od Sylwestra Latkowskiego. Dokumentalista w bełkotliwy sposób próbował nakłonić go do współpracy nad filmem. Raz obiecywał, że dzięki udzielonym informacjom, nie wymieni Szyca w filmie, a z drugiej strony oskarżał go, że sam dopuszczał się czynów pedofilskich.
Na szokujące wiadomości zareagował Marcin Gortat, który zna się z wieloma osobami wymienionymi w filmie. Nie krył swojego oburzenia na zachowanie Latkowskiego.
"Dramat! Ten gość jest dziennikarzem? Ludzie... przecież on się wysłowić nie umie ! Gość ewidentnie był albo na bani albo na używkach, bo takie brednie pisze, że aż irytuje! Borys mu pisze jedno, a tamten drugie ! Zablokowałbym go po 2. SMS-ie" - napisał koszykarz na Instagramie.
Do kontrowersyjnej produkcji odniosły się też inne znane osoby, których zdjęcia pojawiły się w "Nic się nie stało". Kuba Wojewódzki, Renata Kaczoruk, Grażyna Wolszczak pozwą reżysera za zniesławienie. Ponadto podczas debaty w TVP po emisji filmu Sylwester Latkowski wymienił jako bywalca Zatoki Sztuki też Radosława Majdana. Były piłkarz twierdzi, że to pomyłka.
Dokumentalista podczas audycji na żywo zarzucił też Krzysztofowi Zannusiemu czyny pedofilskie, opisując szczegółowo jego domniemane praktyki. Reżyser również skieruje sprawę do sądu.