Wnuk Krzysztofa Krawczyka potrzebuje pomocy. Jego stan jest dramatyczny
Syn Krzysztofa Krawczyka Juniora wymaga natychmiastowej rehabilitacji. Leczenie jedynego wnuka gwiazdora jest jednak bardzo kosztowne, a jego rodzice nie mają na nie funduszy.
Po śmierci Krzysztofa Krawczyka wyszło na jaw, w jakich dramatycznych warunkach żyje jego syn. Wydawało się, że życie Juniora może odmienić się dzięki pieniądzom ze spadku. Okazało się jednak, że istnieją dwie wersje testamentu, a w jednej z nich nie uwzględniono syna gwiazdora. Od tego czasu rozpoczęła się medialna i sądowa batalia pomiędzy Ewą Krawczyk a Krzysztofem Krawczykiem Juniorem.
Teraz okazuje się, że na spadek po gwiazdorze bardzo liczy jeszcze jedna osoba. Jedyny prawowity wnuk piosenkarza wymaga kosztownego leczenia.
"Muszę walczyć dla siebie i dla mojego syna Bartka, który ma już 15 lat. Mam rentę, która wynosi niewiele ponad 1000 złotych, nie mam nawet mieszkania, a on wymaga rehabilitacji. Przez ostatnie lata alimenty na niego płacił mój tata, bo ja nie dawałem sobie z tym rady. To chyba wystarczające powody, żeby walczyć o sprawiedliwość" - powiedział Krzysztof Krawczyk Junior w rozmowie z Pomponikiem.
Okazuje się, że Junior od lat nie widuje się ze swoim synem. Co więcej, Bartek na pogrzebie dziadka był daleko w tłumie fanów i dalekich krewnych.
"Dziś żałuję, że prawdziwy wnuk mojego taty na pogrzebie nie stał przy trumnie, tylko był daleko w tłumie ludzi, ale jeszcze postawimy razem znicz na jego grobie" - powiedział mężczyzna. - "Przywitaliśmy się trochę nieśmiało, jestem też w kontakcie z jego mamą. Oni unikają rozgłosu. Mam nadzieję, że wkrótce się zobaczymy. Muszę pomóc Bartkowi i nie chcę, żeby podzielił mój los" - dodał.