Sipowicz szuka piosenkarki do Maanamu. Kora jest jednak nie do zastąpienia
Od śmierci Kory minęło pół roku. Gwiazda zmarła w swoim domu, otoczona najbliższymi. Była opłakiwana przez muzyków i fanów. Teraz okazuje się, że zespół, z którym śpiewała przez trzy dekady, znów wróci na scenę. Pytanie tylko, kto zastąpi charyzmatyczną, utalentowaną i jedyną w swoim rodzaju Korę.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.
Kamil Sipowicz po latach sporów porozumiał się z muzykami tworzącymi Maanam. Panowie mają zamiar reaktywować kultową formację i znów wspólnie koncertować. Nie mają jednak wokalistki. Karolina Leszko, która śpiewała w Złotym Maanamie, została wykluczona z negocjacji, więc odeszła z zespołu.
- Zrezygnowałam ze współpracy z nimi. Złoty Maanam założył Marek i na jego prośbę śpiewałam w tym zespole. Jeśli muzycy, którym ufałam i razem przeżywaliśmy wojnę o nazwę, chcą teraz tak postępować, to ich sprawa, ja idę własną drogą - powiedziała "Super Expressowi".
Trojanowska na pogrzebie Kory: "Byłyśmy koleżankami. Chciałyśmy złamać system"
Ryszard Olesiński przyznał, że rozmowy o koncertach toczyły się już przed świętami. Współpraca między nim a Sipowiczem oznacza powstanie kolejnej formacji kultywującej twórczość Kory i Marka Jackowskiego. Panowie założyli ex Maanam.
Grupa ma swoją stronę internetową i fanów na Facebooku, ale nie ma piosenkarki. Kto zastąpi Korę? Macie swoje typy?
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Oryginalny Maanam powstał w 1975 roku, więc już 34 lata temu! Założył go Marek Jackowski, a wkrótce do mężczyzny dołączyła jego żona, Olga. Nie zabrakło gitarzysty, basisty i perkusisty, ale to Jackowscy byli korzeniem zespołu. Sipowicz zajmował się organizacją koncertów grupy. Kiedy Jackowscy się rozwiedli, Kora związała się z Sipowiczem. Maanam zaliczał wzloty i upadki.
W latach 90. Kamil Sipowicz opatentował nazwę zespołu. Była to świetna decyzja marketingowa. Tym bardziej, że w 2008 roku Jackowscy rozstali się po raz kolejny - teraz zawodowo. Maanam w pierwotnym składzie odszedł do przeszłości.
5 lat później Jackowski postanowił znów aktywować formację, jednak zanim do tego doszło, zmarł. Pałeczkę przejęli więc pozostali muzycy, ale Kora nie chciała znów z nimi współpracować. Nie zezwoliła także na używanie nazwy Maanam.
Ryszard Olesiński poradził sobie i z odmową, i z problemem dotyczącym nazwy. Zatrudnił nowych muzyków oraz wokalistkę, Karolinę Leszko - razem zaczęli grać jako Złoty Maanam.
Po kolejnych 5 latach grupa się rozpadła.
"17 stycznia 2019 r doszło do historycznego pojednania, jak nazwała to prasa, wieloletnich muzyków Maanamu: gitarzysty Ryszarda Olesińskiego oraz perkusisty Pawła Markowskiego z Kamilem Sipowiczem mężem Kory w sprawie funkcjonowania i używania nazwy zespołu. 18 stycznia 2019 podpisano porozumienie w tej sprawie. Złoty Maanam kończy działalność, a zastępuje go nazwa ex Maanam. Przed świętami 2018 r. wokalistka Karolina zrezygnowała ze współpracy ze Złotym Maanamem, więc jej odejście przyczyniło się niewątpliwie do zmiany nazwy zespołu gdyż Złoty Maanam bez jej udziału nie miał już sensu. Kontynuacją Złotego Maanamu jest teraz ex Maanam" - czytamy na stronie internetowej grupy.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.