Dwa lata temu media obiegła informacja o pobiciu Sylwii Wysockiej. Aktorka znana z takich seriali jak "Plebania", "Ojciec Mateusz" czy "Barwy szczęścia" została brutalnie pobita i zepchnięta ze schodów przez byłego partnera. Do dramatycznej sytuacji doszło 25 kwietnia 2021 r. i dopiero po dwóch latach Wysocka doczekała się sprawiedliwości.
Sylwia Wysocka to aktorka znana m.in. z "Plebanii" i "Na Wspólnej". Dwa lata temu musiała wycofać się z zawodu, bo została dotkliwie pobita przez partnera. Wytoczyła mu proces, ale finału nie widać.
Sylwia Wysocka powoli staje na nogi. Dosłownie. Nie udaje jednak, że po pobiciu wróciła do pełnej sprawności. - Czekają mnie długie i kosztowne leczenie i rehabilitacja - powiedziała aktorka.
Aktorka w ubiegłym roku doznała poważnego uszczerbku na zdrowiu po tym, jak były partner pobił ją i zepchnął ze schodów. Sylwia Wysocka nie zgodziła się na sądowe mediacje z oprawcą, który chciał ją uciszyć pieniędzmi.
Aktorce w ostatnim czasie nie brakuje zmartwień. Właśnie zmarła najbliższa jej osoba, a dodatkowo sprawa jej pobicia niemiłosiernie dłuży się w prokuraturze. Były partner Wysockiej podważa każde jej słowo.
- Teraz nie dziwię się, że wiele kobiet cierpi w zaciszu swoich domów, wstydząc się i obawiając, że prawo nie będzie ich chronić - gorzko stwierdza Sylwia Wysocka, rozczarowana postępowaniem prokuratury w jej sprawie.
Sylwia Wysocka stopniowo dochodzi do siebie po brutalnym pobiciu. Aktorka przebywa w ośrodku rehabilitacyjnym i intensywnie walczy o powrót do formy. Jest zdeterminowana, by odzyskać sprawność na tyle, by moc wrócić do pracy.
Dramat Sylwii Wysockiej dopiero się rozpoczyna. W wyniku obrażeń dokonanych przez byłego partnera aktorka nie jest zdolna do normalnego funkcjonowania i pracy. Kobieta żali się, że jej możliwości zarobku kończą się. Czyżby planowała zemstę?
Sylwia Wysocka w asyście policji próbowała odzyskać swój dobytek z domu byłego partnera. Aktorka, która wciąż nie doszła do zdrowia po napaści, mierzy się z kolejnymi problemami.
Sylwia Wysocka na początku maja trafiła do szpitala z poważnymi obrażeniami. Okazuje się, że przez bardzo długi czas będzie wracała do zdrowia. To stawia pod znakiem zapytania jej powrót do aktorstwa.
Aktorka Sylwia Wysocka znana z serialu "Barwy szczęścia" na początku maja została dotkliwie pobita. Skutkiem tego jest m.in. złamany kręgosłup, ręka, liczne krwiaki. Gwiazda z trudem się porusza. Powrót do zdrowia zajmie jej więcej czasu niż początkowo zakładano.
Aktorka na początku maja trafiła do szpitala. Twierdzi, że pobił ją były partner. Obrażenia są bardzo poważne: Sylwia Wysocka ma złamany kręgosłup i pęknięte kości. Wydała oświadczenie, aby sprostować nieprawdziwe informacje o tym zdarzeniu.
Pojawiły się kolejne informacje na temat stanu zdrowia Sylwii Wysockiej. Aktorka zdradziła, że niestety doszło do kolejnych komplikacji po tragicznym incydencie.
Dramatyczne informacje podaje tygodnik "Rewia". Aktorka trafiła do szpitala poturbowana i okradziona. "Dla dobra śledztwa nie mogę nic więcej powiedzieć" - mówi Wysocka.