Weronika Rosati i Robert Śmigielski co kilka dni spotykają się w sądzie w różnych sprawach. 31 maja zapadła decyzja odnośnie opieki nad ich 1,5-roczną córką.
Weronika Rosati opisała przed sądem w Los Angeles atak byłego partnera. Do szarpaniny miało dość w styczniu 2019 r. między Robertem Śmigielskim, a jej obecnym partnerem w jednym z warszawskich hoteli.
Weronika Rosati walczy z byłym partnerem o zakaz zbliżania się, alimenty i ustanowienie opieki nad małą Elizabeth. Wojna trwa od tygodni, a ostatnio jej aktorami zostało także małżeństwo Olbrychskich. Być może ich zeznania przed sądem wpłyną poważnie na bieg sprawy.
Robert Śmigielski twierdzi, że Weronika Rosati nie miała prawa zmienić nazwiska ich córeczki. Gwiazda tłumaczy się z tej decyzji i po raz kolejny twierdzi, że była terroryzowana przez byłego partnera.
Weronika Rosati walczy o swoje prawa nie tylko w Polsce, ale także w USA, gdzie na świat przyszła jej córka, Elizabeth. Sąd w Los Angeles przychylił się do jej prośby o otoczenie jej i córki ochroną.
Weronika Rosati zapewnia, że jej były partner nie interesuje się dzieckiem. Według tabloidu Robert Śmigielski złożył do sądu wniosek o ustalenie obowiązku alimentacyjnego. Chce też widywać się z córką.
Weronika Rosati na początku 2019 roku zgłosiła na policję sprawę pobicia przez byłego partnera, Roberta Śmigielskiego. Obecnie funkcjonariusze przesłuchują świadków, wśród których znalazła się najbardziej znana wróżka w Polsce, Aida.
Marcin Rosati to zdecydowanie najmniej znany członek swojej rodziny. Mimo iż jego ojciec, matka i siostra żyją w blasku fleszy, on stara się ich raczej unikać. Wyjątek zrobił dla mamy, gdy poprosiła go o odebranie nagrody w jej imieniu.
Nie cichnie sprawa Weroniki Rosati i jej byłego partnera, Roberta Śmigielskiego. Aktorka idzie do sądu. Będzie walczyć o wyższe alimenty na córkę. A co więcej, chce odebrać Śmigielskiemu prawo do opieki nad dzieckiem.
Weronika Rosati wytoczyła sprawę swojemu byłemu partnerowi, który miał stosować wobec niej przemoc fizyczną i psychiczną. Ale to nie wszystko. Aktorka postanowiła rozprawić się także z Joanną Sarapatą.
Nie milkną echa głośnego wywiadu, jakiego udzieliła Weronika Rosati "Wysokim Obcasom". Wsparcie aktorce okazuje coraz więcej koleżanek z branży. Do tego grona dołączyła Maja Ostaszewska.
Kim jest Joanna Sarapata? O kobiecie zrobiło się głośno ze względu na konflikt z Weroniką Rosati, która oskarża Roberta Śmigielskiego o przemoc domową. Sarapata postanowiła stanąć w obronie byłego partnera aktorki.
Weronika Rosati odpowiedziała na komentarz Ilony Łepkowskiej. Scenarzystka sugerowała, że zeznania męża aktorki dotyczące przemocy domowej są bardziej wiarygodne. Rosati posądza o Łepkowską o stronniczość i brak kobiecej solidarności.
Weronika Rosati jako jedna z nielicznych znanych Polek zdecydowała się ujawnić swoją historię przemocy. W rozmowie z Magdaleną Środą aktorka opisała, co miał robić jej były partner, Robert Śmigielski. W jego obronie stanęła Krystyna Demska-Olbrychska.
Weronika Rosati rozpętała medialną burzę wyznając, że ojciec jej dziecka się nad nią znęcał. Teraz idzie do sądu i może liczyć na wsparcie swojego taty, byłego ministra.
Aktorka udzieliła wywiadu, w którym opowiedziała, że doświadczyła przemocy ze strony byłego partnera i ojca jej córki. Rozmowa aktorki na łamach "Wysokich Obcasów" odbiła się szerokim echem w mediach. Aktorka wystosowała komentarz w tej sprawie.
Weronika Rosati oskarżyła byłego partnera i ojca swojego dziecka o przemoc fizyczną i psychiczną. Na jego odpowiedź, choć znacznie łagodniejszą, nie trzeba było długo czekać.
Aktorka niedawno po raz pierwszy została mamą. Jak podawały media, miała urodzić w drogiej prywatnej klinice. Weronika Rosati zdementowała te informacje.